Oczywiście zajęcia poprzedziły szczegółowe przygotowania... i proszę spojrzeć jak prosto można wykonywać czynności (unoszenie kończyn górnych) mając do użycia tylko zwykłą prostownice...a to wszystko dzięki panu Michałowi - fizjoterapeucie i ćwiczeniom PNF :) jeszcze miesiąc temu takie umiejętności były dla Moni zbyt trudne....zaznaczę tylko że ta prostownica idzie w dół po włosach od samego czubka głowy i rączki Moni nie mdleją jak wcześniej ...bo cóż się nie robi dla urody:)
Miło jest patrzeć jak Monika z dnia na dzień staje się samodzielna... dziękuję wszystkim ktorzy ją w tym wspierają bo to wspólny sukces :)
Podziwiam Twoją wytrwałość Moniko w zwalczaniu własnych ograniczeń.
OdpowiedzUsuń