W Krakowie byliśmy już wiele razy ale jeszcze nigdy nie miałyśmy aż tyle czasu by zwiedzić Zamek...chociaż tak odrobinę. Tym razem ujęłyśmy to w naszych planach i chociaż pogoda była kapryśna to dzielnie podążałyśmy do Zamku:)
Zwiedziłyśmy cały dziedziniec...
Wystawę "Wawel zaginiony" UWAGA WYSTAWA DOSTOSOWANA DLA OSÓB NA WÓZKACH oraz Skarbiec i Zbrojownie:)
Później tradycyjnie odwiedziłyśmy ziejącego ogniem smoka :)
Tutaj Monikę dostrzegł rycerz i natychmiast się zakochał....oczywiście oświadczyła się ale nie został przyjęty... jednak Monika gustuje w nieco młodszych kawalerach:)
tatuś też spotkał kolegę....
Tego dnia byliśmy jeszcze w Aquaparku a wieczorem spacerowaliśmy po Rynku aż do północy ...Rynek nocą jest przepiękny i taki widzieliśmy po raz pierwszy... Gdyby nie burza pewnie nie trafilibyśmy przed północą do naszego hostelu bo tam w ogóle nie czuć upływającego czasu ... a dziewczyny zgodnie twierdziły że nie są śpiące :)
Drugi dzień naszej wycieczki też był bardzo intensywny. Spędziliśmy go częściowo w muzeum Interaktywnym pod Sukiennicami (wystawa zmieniła się od zeszłego roku) Monika bardzo chciała pokazać je Marcie:) oraz spacerowaliśmy po Rynku...tym razem w blasku dnia do samego obiadu:)
A później "zaliczyliśmy" godzinny rejs statkiem "Nimfa":) podziwiając Kraków od strony Wisły:)
I okazało się że z tym zmęczeniem to nie była do końca prawda... Marta padła przed samym wyjazdem z Krakowa ... dobrze że Monika ją "przypilnowała"
Za rok planujemy odwiedzić Warszawę i Muzeum Kopernika ... to na razie tylko plany ale może uda nam się je zrealizować:)
Kraków jest piękny. Wspaniała wycieczka :) Cieszę się, że się udała ;)
OdpowiedzUsuń