DZIEŃ I
szkic...
pierwsze maźnięcie pędzlem :)
tutaj chyba dopadło Monikę zmęczenie...i chyba słoneczko zaczęło przygrzewać za mocno.
pełne skupienie:)
DZIEŃ II
mieszanie farb by nabrały odpowiedniego odcieniu...
dopracowywanie szczegółów
koniec na chwilę obecną... ale ta praca jeszcze będzie dopracowywana :) Monika miesza w brokarach więc pewnie zastanawia się nad dodaniem blasku to tu to tam... Jak tylko praca się zmieni, zamieszczę końcowy rezultat:)
Mam nadzieję że Pani Amelce się spodoba:)
Z pewnością !
OdpowiedzUsuńJest cudny!
Pozdrawiam.
Magda G, z MP.
Dziś zobaczyłam go pierwszy raz i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo odwiedzę Monię, aby go odebrać ... :)