To prawda. Z poczatkiem Nowego Roku Szkolnego duzo się dzieje w życiu Moniki... Od rana przez ok 3 godziny jest w szkole a po powrocie odrabia zadania, uczy się i czasem z płaczem próbuje zrozumieć nowe wiadomości... Niestety już od 3 miesięcy Monika nie ma zajęć z logopedą i zaczynamy odczuwać braki...mimo moich starań i prób kontynuacji zajęć na gruncie domowym. Na szczęście dyrektor obiecal nam 1 godzinkę w tygodniu od teraz więc może to coś zmieni bo inaczej ciężkie nas czekają czasy a Monika denerwuje się strasznie myląc słowa i złości ją fakt że nie wiemy o co jej chodzi... mam nadzieję że sprawa z zajęciami usprawniającymi dla dzieci w naszej gminie wkrótce się wyjaśni bo inaczej lata naszej pracy pójdą na marne:( a niestety narazie nie możemy sobie pozwolić na prywatne zajęcia logopedyczne (70zł za 45min)
Monika dużo pracuje, realizuje się twórczo:) i pada już około 20.00 czasem zanim zdążymy porządnie poćwiczyć a ok 7.30 z trudem otwiera oczy...buntując się że jeszcze nie czas na szkołę... bo szkoła zaczyna nam się w tym roku od drugiej lekcji ... i super:)
tydzień temu Monika uczestniczyła z Martusią w Dożynkach Gminnych:) oj szykowała się i stroiła na ten dzień że aż miło było na to patrzeć:)
po powrocie resztę tego uroczego dnia spędziła odpoczywając w ostatnich już promieniach letniego słoneczka
W tym tygoniu weekend byl bardziej pracowity bo odwiedziła nas pani Krysia terapeutka. monika na zajęcia zaprosiła Kasię i jej młodszą siostrę Paulinke. dziewczyny pilnie pracowały korzystając z e wskazowek terapeutki ale przy tym opowiadaly sobie historyjki i podsmiewywały się co chwilkę.... oj było bardzo wesoło:)
i może dlatego że atmosfera była radosna, powstały trzy takie piękne kolorowe koguciki:)
Śliczne koguciki Moniczko.
OdpowiedzUsuńBardzo śliczny kogucik;)
OdpowiedzUsuń