Monika jak zwykle starannie przygotowywała się na ten dzień:) Naj[pierw z ziaren zbóż powstała sliczna dynia ... do dzisiaj ozdabia nasz pokój:)
We wtorek monika wzięła udział w balu organizowanym przez Świetlicę socjoterapeutyczną w Głuchołazach. Odpowiedni strój pomogła przygotować Pani Krysia ... okazało się że i jej jest ładnie w kolorze zielonym:)
Oto moja mała śliczna czarownica ... osiwiała ze szczęścia :)
Bal w swietlicy ... Monika dostała nagrodę za przebranie - kubeczek:)
Panie postarały się o odpowieni nastrój .... były pająki i mnóstwo pajęczyn
trumny, trumienki i czarwonice:)
W wieczorem, po powrocie do domu odpaliliśmy naszą dynię, którą Monika przygotowała wcześniej z Panią Krysią.... prawda że straszna?
Świetna impreza!! :)
OdpowiedzUsuń