Wczoraj Moniczka otrzymała prezent od cioci, która przyjechała na urlop a pracuje w Belgii jako pielęgniarka...ciocia zawsze przywozi Monice zestawy do samodzielnego wykonania...i tym razem również Moni zaświeciły się oczy jak tylko zobaczyła podarunek:) Nie pozwoliła nam nawet w spokoju porozmawiać bo tak bardzo jej się spieszyło z "pracą" a do jej rozpoczęcia potrzebowała pomocy dorosłych....
Monika poświęcila cały wczorajszy wieczór na wycinanie wzorów z materiału...w szyciu pomogła początkowo ciocia, później babcia aż w końcu Monika sama chwyciła za igłę...Dzisiaj "walczyła" od rana ze swoim dziełem aż w końcu popoludniu zostało ukończone :)
A OTO ONE:)
piękny obraz do kuchni...i jak Wam się podoba?
Wow super to jest! :)
OdpowiedzUsuńPodobam mi się :D