to nowe dzielo wymagało większego czasu...
kolejnym etapem było przygotowanie ramki z płótna i wikolu
oj było przy tym dosć zabawnie i dobrze że dziewczyny nie pokleiły sobie rąk:)
tak przygotowana ramka czekała schnąć na kolejne zajecia Moniki z Panią Krysią:)
usztywniona i przygotowana do nalowania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
bedzie nam miło jeśli napiszecie kilka słów od siebie....ZAPRASZAMY