Podczas turnusu Monika robiła piękna biżuterię sprzedając swoje wyroby za symboliczne 5zł Wróciłyśmy dzisiaj w nocy i po odpczynku i odespaniu podróży udało się nam odwiedzić sklep przed zamknięciem:) Oto zakupy moniki za wszystkie zarobione na kolczykach pieniadze:
sztaluga do malowania na siedząco (przy stole)
6 czystych płócien
1 płótno z kolorowym szkicem
komplet farb, paleta i pędzle
Moniczka w tej chwili jest najszczęśliwszą dziewczynką świata...trudno bedzie jej zasnąć :)
Cieszymy się z tobą Moniczko z zakupów! pozdrawiamy!
OdpowiedzUsuń